Modlitewne czuwanie

     W piątek przed uroczystością Zesłania Ducha Św. mogliśmy przeżyć wieczór modlitwy o dary Ducha Świętego. Spotkanie modlitewne rozpoczęło się Mszą św.

     Podczas homilii kapłan zachęcał, że aby Duch Święty zaczął w nas działać, musimy się na niego otworzyć. Współczesnemu człowiekowi dokucza niepewność, lęk przed ludźmi, a nawet lęk przed samym sobą. Zatem szuka recepty na szczęście. Czy może nią być odrzucenie modlitwy, alkohol, narkotyki, pieniądze, komórka? Chce żyć w poczuciu bezpieczeństwa przed nadchodzącym jutrem. A co może mu je zapewnić?

     W każdym z nas jest taka sfera, do której ma dostęp tylko Pan Bóg. Jest nią serce. Tylko Bóg jest w stanie nas przemieniać, uświęcać, zaradzić naszym potrzebom, bo Bóg patrzy na serce. Bóg Ojciec nie pozostawił nas sierotami. Posłał na świat swojego Syna, który wziął na siebie nasze grzechy i odchodząc do Ojca zapowiedział Ducha Pocieszyciela. Duch Święty czuwa nad nami i do każdego przemawia indywidualnie. Każdy z nas może Go słyszeć w swoim własnym języku.

     Po Mszy św. nastąpiła adoracja Najświętszego Sakramentu. W uwielbieniu Boga pomagał nam zespół muzyczny oraz młodzież prezentująca fragmenty Pisma Świętego o Duchu Świętym.  

     Modlitewny charakter wieczoru podkreślała dekoracja. Składały się na nią olbrzymie wstęgi w kolorach symbolizujących ogień ( żółty, pomarańczowy i czerwony) oraz światło ( świece i lampiony ) rozpraszające mroki i wskazujące drogę. Z łatwością odczytać było można ten wystrój jako symbole działania Ducha Świętego.